jak oni są tu, to kto robi nasze koszulki???
powiem szczerze, że ostatnio odnotowałem, iż wszystkie większe metropolie opanowane są przez Chińczyków, Japończyków i Koreańczyków. Świetnie poznawać nową kulturę chociaż słuchy dochodzące z Koreańskich fabryk o porannej gimnastyce trochę mnie przerażają, nie żebym miał coś do gimnastyki, ale jednak… w Polsce dzień w pracy zaczyna się inaczej. Niewątpliwie przerażają mnie napisy na wewnętrznych drzwiach wc – „nie trać czasu”. Za przeproszeniem siedzę na kiblu i mogę zmarnować te kilkanaście sekund. Nie dość, że napis to jeszcze napastliwe oczy koreańskiego Wodza budzą we mnie strach. Żebym tylko nie dostał zaparcia…
koszulki robią Ci młodsi – za michę kiepskiej jakości ryżu.
Szymon
23 sierpnia, 2009 at 9:52 am
to nieźle się można na tym dzierganiu dorobić 😉
Robert
23 sierpnia, 2009 at 4:15 pm